Czyli wszechobecny temat chyba w każdym aspekcie.
Dzisiaj już na pewno nie jest to temat tabu patrząc na teledyski, reklamy etc etc
Nastoletnie mamy, utrata dziewictwa w wieku 13 lat i te sprawy.
Discuss!

Przekichane ! Ludzie latają na księżyć, a nie potrafią wynaleźć 100% działającej antykoncepcji! Wstyd!
I nie - kastracja się nie liczy xD

No właśnie xDDD Muvee dobrze pisze xD

z tym wiąże się temat aborcji w sumie. i o ile kojarzę, to wszystkie byłyście przeciwko, c'nie?

na forum był poruszany wątek aborcji? wgl tego nie kojarzę ;)
ale jeśli o mnie chodzi, to ja jestem przeciwko. to przecież jak morderstwo.

chyba nie było.
w ogóle jak już uprawia się seks to każdy chyba wie, jakie moga być koncekwencje.
jestem przeciwko aborcji, no chyba, że zagraża życiu matki ciąża lub coś w tym stylu

również jestem przeciw. niby wszyscy wiemy jak powstają dzieci, a jednak nie do końca chyba to rozumiemy.

mi się wydaje, że na jednym z poprzednich było ;d

taaak, tyle, że często jest zasada więcej szczęścia niż rozumu - ludzie uprawiają seks bez zabespieczenia i obywa się bez wpadki, a Ci którzy używają zabezpieczenia znajdują się 0,1% i mają pecha. dużo nad tym myślałam, bo mam liczne przykłady dookoła siebie;> no i jestem za aborcją.

ja w okół siebie naszczęście nie mam takich osób.
i dokładnie, szczęście dużo rolę odgrywa ^^ jak z wycięciem wyrostka robaczkowego, a jakąś poważną operacją

Crazy napisał:

jak z wycięciem wyrostka robaczkowego, a jakąś poważną operacją

nie rozumiem xD
tak btw. mój ojciec miał kolege, lat 34, wycynali mu wyrostek, uśpili trochę za dobrze i już się nie obudził... You kurwa never know

Muvee napisał:

Crazy napisał:

jak z wycięciem wyrostka robaczkowego, a jakąś poważną operacją

nie rozumiem xD
tak btw. mój ojciec miał kolege, lat 34, wycynali mu wyrostek, uśpili trochę za dobrze i już się nie obudził... You kurwa never know

o takie coś mi własnie chodzi, ludzie po poważnej operacji przezywają, a po głupim wycięciu wyrostka nie.

Ja się dowiedziałam,że taki jeden chłopak puścił się w wieku 16 lat z przyjaciółką,pozdro.

Jezu, w moim mieście, w moich okolicach to jest istna patologia. Trzynastolatki, które zachodzą w ciążę i nawet nie wiedzą z kim. Ja osobiście jestem przerażona, to smutne, że tak wcześnie chcą wkroczyć w dorosłość, zabierając sobie najlepsze lata życia ;).

U mnie jedna dziewczyna już urodziła (w moim wieku), a teraz inna jest w ciąży (też w moim wieku, także nie wiem, co z maturą).
Podobno w pierwszych klasach teraz dwie są w ciąży.

U nas jest też dziewczyna co urodziła, ale zmarło.

U mnie w liceum jest teraz jedna matka, jest w trzeciej klasie, a dziecko ma już półtora roku. Tylko, że w jej przypadku wszystko w miarę dobrze się potoczyło, wzięła ślub, są szczęśliwi, trzymam kciuki za nich .

A w gimnazjum, do którego chodziłam... to niedługo zaczną się seksić na korytarzach, kiedyś tego nie było ;>

Matko, nie wyobrażam sobie mieć teraz dziecka i męża. Ba, nie wyobrażam sobie tego nawet za 10 lat!

Ja teraz też nie, ale później, to z chęcią :P. Ale patrząc na to z drugiej strony, to uważam, że to dobrze, iż te młode matki nie okazały się nieodpowiedzialnymi *******, a podjęły jak najlepsze decyzje. Stworzyli rodzinę.

Inne to by usunęły albo do oddały nie wiadomo gdzie.

Też, ale one nawet nie są takie pomysłowe, żeby na to wpaść. Urodzą, ale przed tym zafundują im jakąś chorobę przez palenie, picie i inne takie w czasie ciąży. One po prostu urodzą, a potem nie będą się nim zajmować, opieka społeczna je zabierze. Proste.

niestety do takich ludzi nie dociera, że seks=ciąża (wiem, że nie zawsze, ale mimo wszystko to jest powód dlaczego on istnieje )

Żałośni ludzie i tyle

A Ja sie przyznam że jeszcze w październiku można powiedzieć że "planowałam" dziecko. Ale z planów nic nie wyszło.

Planowałaś? w jakim sensie, bo nie rozumiem przez te ""

No bo to takie planowanie w moim wieku to wiesz. Ale chciałam. W sumie do dzisiaj mam taki sentyment. Np. antykoncepcji już nie używam.