Żyła szybko, intensywnie i zmarła młodo - Amy Winehouse znaleziono dzisiaj martwą w jej londyńskim domu. Miała 27 lat. Policja do domu Winehouse w Londynie została wezwana przez ekipę z karetki pogotowia tuż po godzinie 16 czasu brytyjskiego (17 czasu polskiego). Na miejscu policjanci znaleźli ciało i potwierdzili śmierć artystki - podajemy za DailyMail.co.uk. Nieznane są okoliczności śmierci, ale plotki już mówią o przedawkowaniu środków odurzających. Winehouse od lat zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Przez swoją śmierć dołączyła do grupy 27: muzyków zmarłych w wieku 27 lat w niewyjaśnionych okolicznościach (Brian Jones, Jimi Hendrix, Kurt Cobain, Janis Joplin i Jim Morrison). Na jutro przewidziano sekcję zwłok. Morderstwo wstępnie wykluczono.
[kozaczek.pl]

ehh...szkoda ;( [*]

szkoda, ale nie powiem, że zdziwiło mnie to...

Szkoda. Fajnie nawet śpiewała [*]

głos miała naprawdę fajny, ale rzeczywiście, prędzej czy później musiała tak skończyć prowadząc taki styl życia, a szkoda. [*]

miała niesamowity głos, szkoda dziewczyny...

masakra.
włączam Trójkę, a tam, że w Londynie właśnie znaleziono martwą Amy. Ciary jak stąd do wieczności.
a jeszcze poprzedniego dnia myślałam, że szkoda, że nie będzie jej koncertu w Polsce, ale spoko - załapię się na jakiś w Londynie...

a ja właśnie wtedy wracałam z Hiszpanii i w radiu usłyszałam, ze pogrzeb już był. w szoku byłam

ale podobno nie przedawkowała... tak coś słyszałam.

no właśnie, bo nawet nie miałam nerwów by wnikać - są już jakieś oficjalne oświadczenia dlaczego?

pierwsza wersja było, że przedawkowała.
ale teraz mi się coś o uszy obiło, że jednak nie.
ale nic oficjalnego nie czytałam, więc nie wiem.

no przedawkowanie się wszytkim wydało takie oczywiste. a może po tylu latach takiego trybu życia serducho zwyczajnie nie wytrzymało czy coś. aah, dobra, chyba nie warto roztrząsać :<

jak podaje Pudelek :

Cytat :

Tuż po śmierci Amy Winehouse pojawiło się wiele hipotez i podejrzeń dotyczących jej przyczyn. Co oczywiste, spekulowano, że winne okazać się mogły narkotyki, najprawdopodobniej wymieszane z dużą ilością alkoholu. Przytaczano nawet wypowiedź świadka, który twierdził, że dzień wcześniej widział piosenkarkę kupującą ogromne ilości nielegalnych środków. Pierwsza autopsja nie pomogła uzyskać odpowiedzi na te pytania, potrzebne okazały się dodatkowe, szczegółowe badania. O ich wynikach poinformował wczoraj wieczorem rzecznik prasowy rodziny Winehouse. Do rodziców Amy dotarły już wyniki badań toksykologicznych, które wykazały, że w dniu śmierci w jej organizmie nie znajdowały się żadne zakazane prawem substancje - czytamy w oświadczeniu. Znaleziono ślady alkoholu, nie wiadomo jednak na razie, czy mógł być on przyczyną śmierci.