A więc, chciałabym wam polecić genialny serial Stevena Moffata i Marka Gatissa
Jest jeden sezon w całości (3 odcinki, każdy ok. godziny) i właśnie zaczął się drugi sezon z 90 minutowym (genialnym) docinkiem. Każdy odcinek jest interpretacją opowiadać sir Atrhura Conana Doyla

(DRUGA) NAJLEPSZA RZECZ NA ŚWIECIE. troll moffat i godtiss tworzą niepowtarzalny duet. uwielbiam ten serial. the reichenbach fall zabił jakąś cząstką mnie. i jestem ogromną fanką moriarty'ego (i ogólnie andrew, unf), i na jego cześć ustawiłam sobie stayin' alive jako dzwonek w telefonie.

kocham całą obsadę sherlocka. no po prostu ich kocham. za "damn good shag" i za "fuck you, i won a BAFTA". i za cały ten (wcale nie) ukryty homoseksualizm. i w ogóle, ugh, brak mi słów aby wyrazić miłość do tego serialu.

troll moffat to najlepsza i za razem najgorsza rzecz na świecie
jak się cieszę, że mogę popłakac z kims nad The Reichenbach fall! jakieś ciekawe teorie?

hahaha, dokładnie, ostatnio na twitterze napisał, że pisze coś, nad czym ludzie będą PŁAKAĆ (wielkimi literami i z dwoma wykrzyknikami), co znaczy, że prawdopodobnie utopię się we własnych łzach.

teorii w sumie nie mam, ale uważam, że teoria pana neila gaimana jest bardzo prawdopodobna, że miniaturowy sherlock zamknął się we wnętrzu własnego robota...

gdy zobaczyłam spadającego Sherlocka to mi się z tym skojarzyło:


Czytałam jakiś wywiad z moffatem i oto, co zwróciło moją uwagę:

Cytat :

“We’ve all worked out exactly how Sherlock Holmes survived at the end of the series finale, right? WRONG.
At our exclusive Radio Times covers party last night, co-creator Steven Moffat said there’s something in Sunday night’s episode, The Reichenbach Fall, which everyone has overlooked.
Moffat admitted he had been following the fevered speculation about how Sherlock, played by Benedict Cumberbatch, could appear alive and well in the last scene of the episode, despite having apparently fallen to his death and, indeed, been buried. But according to Moffat, all the fans’ talk of switched corpses and mystery cyclists has been lacking a crucial detail.
“I’ve been online and looked at all the theories,” Moffat told us, “and there’s one clue that everyone’s missed. It’s something that Sherlock did that was very out of character, but which nobody has picked up on.”
What does he mean? Of course we tried to convince him - and fellow Sherlock creator Mark Gatiss, who also attended the party - to elaborate, but Moffat merely smiled and said that was all we were getting!
Over to you…

słyszałam o tym i strasznie mnie drażni, że moffat jest taki tajemniczy, ale z drugiej strony wkurzyłabym się, gdyby się wygadał. pozostaje tylko czekać, bo ja naprawdę nie jestem w stanie wymyślić, co ten sherlock zrobił.

a ten gif jest piękny <3

teraz trzeba czekac na rozwiązanie zagadki...
nie zapominajmy, że ostatnia zagadka została rozwiązana przez Stayin' alive :P

jak znowu zafundują nam jakąś piosenkę, to chyba umrę :D

taaak, puszczą Muse - Falling Down
ciekawe czym nas Moffat i Gatiss zaskoczą.

hahaha, chyba byśmy wszyscy przy falling down pozasypiali, ale w sumie piosenka pasuje :D

w zwolninym tempie podziwialibyśmy spadającego Benedicta.

a to w sumie dobre. tak przez cztery minuty. ojej. byłoby pięknie.

hahaha

hahahaha, mistrzyk

podobno Sherlock ma wyjść (czy zacząć go kręcić mają, nie pamiętam) dopiero w 2013...