Ściągacie albo ściągałyście?

w tej dwoletniej licealnej karierze, aż dwa razy!
oczywiście mam namyśli tak ze ściągi.
bo konsultowania się nie wliczam :P

nigdy, nie potrafię ;)

Ostatnio ciąglę xD
Na spr z niemca, miałam książke otwartą xDD

u mnie jest taka dziewczyna, co wszystko z telefonu ściąga.
naprawdę nie wiem, jak ona to robi.... po prostu ma telefon z dobrym aparatem i ifi. ja nie wiem, jak by ona sobie bez niego poradziła
nie dość, że sama sobie cały sprawdzian ściągnie to jeszcze innym jest w stanie pomóc.

ściągam tylko na tych lekcjach, na których wiem, że dam radę ściągnąć XD najczęściej z własnych ściąg lub robię notatkę na jednej kartce z wszystkiego, co ma być na danym spr. i z tej kartki się uczę no i później w razie czego ściągam ;P

blackyqueen napisał:

ściągam tylko na tych lekcjach, na których wiem, że dam radę ściągnąć XD najczęściej z własnych ściąg lub robię notatkę na jednej kartce z wszystkiego, co ma być na danym spr. i z tej kartki się uczę no i później w razie czego ściągam ;P

Haha, ja też tak z tą kartką xD Pod spr i pisze xD

ja jestem tak leniwa, że nawet mi się ściągi nie chce robić. ;p poza tym kompletnie nie potrafię ściągać, więc po co. a konsultowanie się, to wiadomo. tylko to mi może czasami na sprawdzianach pomóc. ;>

a wyciagają u Was nauczyciele jakieś konsekwencje ze ściagania, czy tylko straszą?
jak mam lekcje z Anglikiem to on mówił, że był strasznie zdzwiony widząć jak Polacy ściągaja (w sensie, że w ogóle).

Polak potrafi xD

u nas kary..hmm...jak złapią i wezmą ściągi (ale tylko czasem niektórzy nauczyciele) to najczęściej obniżają ocenę o stopień.

zależy od nauczyciela. są wyczuleni na tym punkcie i za pierwszym razem zwracają uwagę lub/i zabierają kartkę i wstawiają banię. inni starają się tego nie zauważać i dobrze. ;>

ale nie lubię, jak mówią, że ściągając oszukuje siebie i ich, bo chociaż powinnam się źle poczuć to tak nie jest :P
jak ściagam to coś czego naprawdę nie umiem i nie potrzebuję, a to zaważy na ocenie ;p

U nas ostrzegają tylko. Ostatnio ściągałam na kartkówakch z niemca i mam 4, 5 ;d

u mnie też zależy od nauczyciela. są tacy, którzy udają, ze nie widzą, a są tacy, którzy zabierają kartki.
ale najczęściej za trzecim ostrzeżeniem obniżają ocenę o jeden stopień.

rzadko ściągam xD zawsze polegam na konsultacji ;D albo gotowcach :P